czwartek, 1 stycznia 2015

Rowerem po Puszczy: Piasek

Nie ma nic gorszego dla rowerzysty niż piaszczysta, grząska nawierzchnia. W Puszczy jest ich niestety całkiem sporo. Piasek podobno naniosła tu Prarzeka na butach, czy w jakiś inny sposób.  Zresztą mniejsza o to, skąd jest ten piasek, najgorsze, że trzeba sobie z nim jakoś radzić.
Jest na to sposób.
Często równolegle do leśnej drogi wije się ścieżka, która prowadzi po twardym gruncie. Napisałem: wije się, bo najlepiej oddaje to charakter tych ścieżek, poprowadzonych chaotycznie, zygzakowato bez żadnego planu i przygotowania. Wjeżdżając na tę nieoznakowaną trasę trzeba mieć się na baczności, nie wszystkie one prowadzą tam gdzie tego oczekujemy, niektóre urywają się nagle, inne giną gdzieś w gęstwinach lasu, jeszcze inne wchodzą łagodnie w bagno, zostawiając nas tam na pastwę losu. Takie to zdradzieckie bestie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szczelina 4.0 Zaginięcie

                                                                                                                                            ...