środa, 12 lipca 2017

Wycinka


Coraz częściej dochodzą do mnie wasze obawy o Puszczę. Zapewniam was, że robimy wszystko co możliwe, żeby ją ocalić od piły. Bardzo pomaga nam, rozpropagowana przez media, wizja złowieszczej szczeliny. Poddajemy ją drobnej modyfikacji, rozgłaszając wszem i wobec, że pierwszymi ofiarami Puszczy byli, nie jej badacze, czy więźniowie, tylko drwale. Zaginęło ich tu już kilkunastu. Nawet wielkie maszyny do masowej wycinki, tzw. harwestery im nie pomogły. Szczelina wciągnęła ich w ciemną otchłań razem z tym potężnym sprzętem zupełnie bezbronnych, jakby to były drobne zabawki.

Właśnie ta wizja wpadania w mrok przepaści dręczy wrogów Puszczy najbardziej. Zagnieździła się nawet w ich snach.  Jeden decydent od wycinek regularnie śni koszmar, w którym połyka go szczelina i spada coraz szybciej w jej ciemność. Pędzi z taką prędkością, że nie może złapać oddechu. Język blokuje mu usta. Przestaje wciągnąć powietrze, dusi się, wreszcie się budzi. Siada na łóżku i chciwie oddycha. Innego przeraża moment uderzenia w dno przepaści. Już wielokrotnie  doświadczył go we śnie, słyszał gruchotanie własnej szczęki, czaszki, kręgosłupa, czuł jak pękają mu organy, a krew rozlewa się w jego wnętrzu. Po takim śnie czuwa do rana, nie próbuje nawet zamykać oczu, z nadzieją, że tym razem upadł po raz ostatni.

Szczelina 4.0 Zaginięcie

                                                                                                                                            ...