Na mapie wygląda to bardzo zwyczajnie. Tu się Puszcza
kończy, tam się zaczyna, ale w rzeczywistości nie jest tak łatwo to zmierzyć. Puszcza
na to nie pozwala. Zwodzi i oszukuje. Dla jednych jest dobra i wspaniałomyślna,
dla innych surowa i bezlitosna. Znam takich, którzy błąkali się po Puszczy
kilka dni bez chleba i wody. Co gorsze byli i tacy, którzy nigdy z wypraw do
Puszczy nie wrócili.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
- Już kilka razy wieczorem było tak, że po calym dniu przemyśleń, wszystko stawało się dla mnie jasne, już wiedziałem, w wielkim podniec...
-
Jeden ze starszych sympatyków Puszczy opowiadał mi o pewnej pladze sprzed lat, która dotknęła obrzeży lasu, i o tym jak ją skutecznie zw...
Wielka cisza panowała w lesie
OdpowiedzUsuńi słyszałem jak śnią liście zielone,
słyszałem sny kory, z której powstaną
łodzie, okręty i żagle.
AZ