Teraz kilka słów o nas, miłośnikach Puszczy. Jest nas
wielu. Jedni bardziej zaangażowani, inni tylko okazjonalnie. Tworzymy różne
kręgi wtajemniczenie. Ten najbardziej wewnętrzny – rdzeń - jest
zarezerwowany dla tych nielicznych, których Puszcza wciągnęła bez reszty,
których zaprowadziła na skraj szaleństwa.
Jest
wśród nich mój dobry kolega - chodząca mapa tego dziewiczego lasu. Cały
od stóp do głów wytatuowany Puszczą. Tu wydmy porośnięte sosną, tam
łęgi i olszyny, dalej młodnik, jeszcze dalej pozostawione same sobie wiatrołomy
i wreszcie ozdoba - wielkie dumne dęby. Te piękne drzewa są przez
niego otoczone specjalną czcią. Nie każdemu pozwala je obejrzeć. A szczególnie
skrywany pozostaje największy okaz, król wszystkich puszczańskich dębów, który
bywa naprawdę olbrzymi.
W drzewach, w koronach drzew, pod sutymi
OdpowiedzUsuńsukniami liści, pod sutannami blasku,
pod zmysłami, pod skrzydłami, pod berłami,
w drzewach kryje się, oddycha, kołuje
ciche senne życie, szkic wieczności.
Syte królestwa rosną w ambonach
dębów. (...)
w koronach drzew nie ma
wyrzutów sumienia.
AZ