Trudno
w to uwierzyć, ale w bardzo dawnych czasach w miejscu tej przepastnej gęstwiny
płynęła rozłożysta rzeka - Prarzeka. Wprawny obserwator szybko zauważy
pozostałości tamtego okresu.
Oprócz specyficznego ukształtowania terenu,
wszechobecnego piasku i mokradeł jest jeszcze coś. Żeby to odnaleźć wystarczy gdzieś
w środku puszczy, w miejscu spokojnym, nie zakłócanym żadnymi hałasami,
przyłożyć ucho do ziemi. Usłyszysz szum Prarzeki, usłyszysz jak sunie na
północny-zachód równo i spokojnie masa lodowatej, wręcz gęstej wody.
wtorek, 30 grudnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
- Już kilka razy wieczorem było tak, że po calym dniu przemyśleń, wszystko stawało się dla mnie jasne, już wiedziałem, w wielkim podniec...
-
Jeden ze starszych sympatyków Puszczy opowiadał mi o pewnej pladze sprzed lat, która dotknęła obrzeży lasu, i o tym jak ją skutecznie zw...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz